Moje zaległości w końcu nabrały mocy urzędowej i doczekały się sesji ;) Nareszcie ujrzały światło dzienne, a zatem zapraszam do oglądania - tym razem klimaty kuchenne...
No właśnie dziewczyny, chyba przepiśniki robiłyście razem! Widzę, że ominęło mnie jakieś babskie kraft spotkanko :-( Enczowo - Ekspartowe. super pomysł z tymi szcućcami.
Fajne te przepiśniki. Szkoda tylko, że nie napisałaś, że robiąc je inspirowałaś się pracami Enczy, a właściwie skorzystałaś z jej pomysłów, bo zbiegiem okoliczności mogłabyś nazwać to wtedy, gdybyście wstawiały te prace tego samego dnia. Byłoby uczciwiej.
Nie tylko te przepiśniki są podobne do Enczowych - kilka innych prac również ...czy to tez zbieg okoliczności. Czasem warto wpisać, że inspiruje się innymi pracami.
Co za zbieg okoliczności :)
OdpowiedzUsuńW związku z czym?
OdpowiedzUsuńNo właśnie dziewczyny, chyba przepiśniki robiłyście razem! Widzę, że ominęło mnie jakieś babskie kraft spotkanko :-( Enczowo - Ekspartowe. super pomysł z tymi szcućcami.
OdpowiedzUsuńI wszystko jasne! Zjelona, nic Cię nie ominęło. To zwykły zbieg okoliczności :) A swoją drogą, spotkanko byłoby mile widziane :D
OdpowiedzUsuńŚliczne są...A jeśli to nie tajemnica, to z jakiej strony pobierałaś sztućcowe obrazki?
OdpowiedzUsuńFajne te przepiśniki. Szkoda tylko, że nie napisałaś, że robiąc je inspirowałaś się pracami Enczy, a właściwie skorzystałaś z jej pomysłów, bo zbiegiem okoliczności mogłabyś nazwać to wtedy, gdybyście wstawiały te prace tego samego dnia. Byłoby uczciwiej.
OdpowiedzUsuńNie tylko te przepiśniki są podobne do Enczowych - kilka innych prac również ...czy to tez zbieg okoliczności. Czasem warto wpisać, że inspiruje się innymi pracami.
OdpowiedzUsuńO właśnie, tak mi się wydawało, że widziałam już gdzieś podobne prace...Już wiem kim się inspirujesz, szkoda tylko, że tego nie zaznaczasz...
OdpowiedzUsuńVery beautiful!
OdpowiedzUsuń